Kilka dni temu otrzymałam zdjęcia ślubne od Pani Młodej, dla której miałam przyjemność wykonać naszyjnik frywolitkowy :) To zamówienie jest dla mnie szczególne, gdyż miałam wówczas po raz pierwszy okazję przyozdobić pannę młodą moją frywolitką.
Teraz widzę, że mój naszyjnik trafił w piękne ręce, co mnie ogromnie cieszy :)
Naszyjnik "E Ti Promettero" ("I obiecuję Ci") z bliska obejrzeć można raz jeszcze TUTAJ
Nie muszę chyba mówić jakie wzruszenie ogarnia mnie na ten widok:)
Takie chwile właśnie sprawiają, że chce się dalej tworzyć...:)
czwartek, 21 listopada 2013
środa, 20 listopada 2013
Frywolitkowa zima nadchodzi! :)
Dawno nie pisałam, a sporo przez ten czas natworzyłam :) Będzie więc troszkę do oglądania :)
Zima się zbliża, śniegu co prawda jeszcze u mnie nie widać, chyba że... zaliczyć do niego frywolitkowe śnieżynki:) W zeszłym roku za późno za się zabrałam, zdążyłam zrobić tylko kilka śnieżynek.
W tym roku za prace nad nimi zabrałam się już w październiku i mam nadzieję, że jeszcze ich do grudnia przybędzie :) Tak, by starczyło ich dla mnie jak i dla innych chętnych;)
Prezentacja od najmniejszych do największych:)
Z tych ostatnich biało-srebrnych z kryształkami jestem najbardziej dumna :) Ich blask za sprawą srebrnej nitki jest nie do opisania!
Poza śnieżynkami powstało też coś zimowo-biżuteryjnego:
Kolczyki "Thankful" z melanżowej nici Lizbeth w ukochanych przeze mnie odcieniach błękitu, granatu i fioletu. Nie mam pojęcia dlaczego blog tak drastycznie zmienia kolor tła i samych kolczyków:(
Zachęcam do zajrzenia do mojej galerii Artillo lub też na FB (linki w prawym menu bloga). Tam zdjęcia są w naturalnych kolorach.
Kilka postów wcześniej prezentowałam kolczyki "Innocence"- biała frywolitka z akcentem ametystowym. Postanowiłam skompletować do nich bransoletkę :) Tym razem zapinana jest na ładny guziczek:)
Druga para takich kolczyków trafiła już do nowej właścicielki. Prawda, że piękna? :)
I tym sposobem na sam koniec zawitała do nas Pani Jesień :) W końcu jeszcze trwa...
Kolejna porcja zdjęć już niebawem :)
Pozdrawiam wszystkich tu do mnie zaglądających :)))
Zima się zbliża, śniegu co prawda jeszcze u mnie nie widać, chyba że... zaliczyć do niego frywolitkowe śnieżynki:) W zeszłym roku za późno za się zabrałam, zdążyłam zrobić tylko kilka śnieżynek.
W tym roku za prace nad nimi zabrałam się już w październiku i mam nadzieję, że jeszcze ich do grudnia przybędzie :) Tak, by starczyło ich dla mnie jak i dla innych chętnych;)
Prezentacja od najmniejszych do największych:)
Z tych ostatnich biało-srebrnych z kryształkami jestem najbardziej dumna :) Ich blask za sprawą srebrnej nitki jest nie do opisania!
Poza śnieżynkami powstało też coś zimowo-biżuteryjnego:
Kolczyki "Thankful" z melanżowej nici Lizbeth w ukochanych przeze mnie odcieniach błękitu, granatu i fioletu. Nie mam pojęcia dlaczego blog tak drastycznie zmienia kolor tła i samych kolczyków:(
Zachęcam do zajrzenia do mojej galerii Artillo lub też na FB (linki w prawym menu bloga). Tam zdjęcia są w naturalnych kolorach.
Kilka postów wcześniej prezentowałam kolczyki "Innocence"- biała frywolitka z akcentem ametystowym. Postanowiłam skompletować do nich bransoletkę :) Tym razem zapinana jest na ładny guziczek:)
Druga para takich kolczyków trafiła już do nowej właścicielki. Prawda, że piękna? :)
Kolejna porcja zdjęć już niebawem :)
Pozdrawiam wszystkich tu do mnie zaglądających :)))
piątek, 11 października 2013
Za oknem jesień, a u mnie frywolitkowa zima :)
Jesień w pełni, a ja wciąż w tej bieli, ecru i sreberkach...takich iście zimowych :)
Jesienne koronki mam już w głowie, niebawem zabiorę się za realizację projektu. Tymczasem jednak pozwólcie, że przedstawię coś w kolorach zimowych :)
Bransoletka "With You" powstała na bazie bransoletki "All I Know of Love". Nowa wersja, w kolorze ecru na prośbę Panny Młodej została poszerzona o dodatkowy motyw i dodatkowo ozdobiona białymi koralikami. Bransoletka dzięki temu mogła stworzyć zgrany duet z kolczykami "There for Me" :)
Bardzo przyjemnie mi się przy niej pracowało. Spełnianie wizji klientek to coś cudownego:) Oto efekt:
Kilka dni temu nabyłam z kolei nowiuteńki kordonek cienkiej nici biało-srebrnej. Od dawna już mi się marzył (mam też taki biało-złoty, z którego już kilka ślubniaków powstało) :D
Niezwłocznie musiałam coś z niego wykoronkować!:) Powstały filigranowe kolczyki, do których nazwa nasunęła mi się natychmiast. "Winter Light", bo śnieżnobiała nić niesamowicie iskrzy dzięki srebrnej niteczce. Dokładnie tak jak oświetlony świeży śnieg :)
Śnieżna koronka w towarzystwie kryształowych kropel Swarovskiego. Kolczyki wiszą na zamkniętych biglach srebrnych pr. 925.
"Winter Light" także na wspomnienie utworu z filmu z mojego dzieciństwa "Tajemniczy ogród".
Posłuchać można TUTAJ:) Oglądałam go niezliczoną ilość razy i obejrzę jeszcze nie raz, mimo że dzieckiem już od dawna nie jestem :)
Wzór na te kolczyki zaczerpnęłam z wyżej zaprezentowanej bransoletki :)
Wyglądają troszkę jak małe choineczki bądź też dzwoneczki:)
Mogą być oryginalnym upominkiem pod choinkę, ale chętnie przyozdobią także zimową Pannę Młodą... i nie tylko zimową :)
Jesienne koronki mam już w głowie, niebawem zabiorę się za realizację projektu. Tymczasem jednak pozwólcie, że przedstawię coś w kolorach zimowych :)
Bransoletka "With You" powstała na bazie bransoletki "All I Know of Love". Nowa wersja, w kolorze ecru na prośbę Panny Młodej została poszerzona o dodatkowy motyw i dodatkowo ozdobiona białymi koralikami. Bransoletka dzięki temu mogła stworzyć zgrany duet z kolczykami "There for Me" :)
Bardzo przyjemnie mi się przy niej pracowało. Spełnianie wizji klientek to coś cudownego:) Oto efekt:
Kilka dni temu nabyłam z kolei nowiuteńki kordonek cienkiej nici biało-srebrnej. Od dawna już mi się marzył (mam też taki biało-złoty, z którego już kilka ślubniaków powstało) :D
Niezwłocznie musiałam coś z niego wykoronkować!:) Powstały filigranowe kolczyki, do których nazwa nasunęła mi się natychmiast. "Winter Light", bo śnieżnobiała nić niesamowicie iskrzy dzięki srebrnej niteczce. Dokładnie tak jak oświetlony świeży śnieg :)
Śnieżna koronka w towarzystwie kryształowych kropel Swarovskiego. Kolczyki wiszą na zamkniętych biglach srebrnych pr. 925.
"Winter Light" także na wspomnienie utworu z filmu z mojego dzieciństwa "Tajemniczy ogród".
Posłuchać można TUTAJ:) Oglądałam go niezliczoną ilość razy i obejrzę jeszcze nie raz, mimo że dzieckiem już od dawna nie jestem :)
Wzór na te kolczyki zaczerpnęłam z wyżej zaprezentowanej bransoletki :)
Wyglądają troszkę jak małe choineczki bądź też dzwoneczki:)
Mogą być oryginalnym upominkiem pod choinkę, ale chętnie przyozdobią także zimową Pannę Młodą... i nie tylko zimową :)
poniedziałek, 23 września 2013
Wrześniowa miłość :)
Frywolitka w nowym wydaniu :)
Kolczyki wykonane cieniutką srebrną niteczką. Tak cienką, że przy każdym ruchu obawiałam się, czy się nie zerwie. Wymagała wyczucia, delikatnej ręki i duuużo cierpliwości :) Wytrwałam! :D
Przedstawiam Wam moją miłość wrześniową, kolczyki "September Love" :)
Mimo niezwykłej delikatności i lekkości kolczyki są trwałe (solidnie usztywnione).
Metaliczną koronkę zdobią kryształy Swarovskiego w formie migdałów (8 mm, kolor Crystal A) oraz drobne transparentne kryształki przy górnych kwiatkach.
Kolczyki wiszą na zamkniętych biglach srebrnych pr. 925.
Długość (z biglami): 4,8 cm
Długość (bez bigli): 3,7 cm
Średnica większego kwiatka: 1,7 cm
Średnica mniejszego kwiatka: 1,4 cm
To propozycja nie tylko dla Panny Młodej, lecz dla każdej wielbicielki klasyki. Dla mnie również :D
Kolczyki swą nazwę i tym razem zawdzięczają panu Marradi :) Inspirację posłuchać można TUTAJ :)
Kolczyki wykonane cieniutką srebrną niteczką. Tak cienką, że przy każdym ruchu obawiałam się, czy się nie zerwie. Wymagała wyczucia, delikatnej ręki i duuużo cierpliwości :) Wytrwałam! :D
Przedstawiam Wam moją miłość wrześniową, kolczyki "September Love" :)
Mimo niezwykłej delikatności i lekkości kolczyki są trwałe (solidnie usztywnione).
Metaliczną koronkę zdobią kryształy Swarovskiego w formie migdałów (8 mm, kolor Crystal A) oraz drobne transparentne kryształki przy górnych kwiatkach.
Kolczyki wiszą na zamkniętych biglach srebrnych pr. 925.
Długość (z biglami): 4,8 cm
Długość (bez bigli): 3,7 cm
Średnica większego kwiatka: 1,7 cm
Średnica mniejszego kwiatka: 1,4 cm
To propozycja nie tylko dla Panny Młodej, lecz dla każdej wielbicielki klasyki. Dla mnie również :D
Kolczyki swą nazwę i tym razem zawdzięczają panu Marradi :) Inspirację posłuchać można TUTAJ :)
piątek, 20 września 2013
Nuta księżycowa i ametystowa :)
W końcu przyszła kolej na kamień księżycowy, który mogłam sobie zamówić w sklepie To Co Kocham w ramach nagrody konkursowej otrzymanej przez ów sklep :)
Kamień ten ozdobił naszyjnik "Lune" ;) Znów cienka nić biała z domieszką złota. Mimo że łatwa w pracy nie jest, to jednak efekty koronkowe daje piękne, takie drobne i subtelne. Dlatego też lubię do niej wracać. Kamieniowi księżycowemu towarzyszą szklane drobne koraliki opalizujące tak jak ów kamień. Tworzą z nim zgraną całość.
Zapięcie ze srebra pr. 925.
Nuta księżycowa gra i śpiewa tak:
http://www.youtube.com/watch?v=vI8yzy0pDv8
Bruno Pelletier potrafi pięknie inspirować :)
Czas na nutę ametystową...
Powstały kolczyki "Innocence" :) Niewinność bieli przełamana fioletem szlifowanych ametystów i kryształków Swarovskiego Xilion w kolorze Purple Velvet. Kolczyki zawieszone na zamkniętych biglach srebrnych (pr 925).
Osobiście jestem nimi zachwycona :D
Nazwę otrzymały tym razem na cześć pianisty, Giovanniego Marradi, który skomponował utwór "Innocence". Do posłuchania TUTAJ :)
Pozdrawiam Was już prawie jesiennie :)))
Kamień ten ozdobił naszyjnik "Lune" ;) Znów cienka nić biała z domieszką złota. Mimo że łatwa w pracy nie jest, to jednak efekty koronkowe daje piękne, takie drobne i subtelne. Dlatego też lubię do niej wracać. Kamieniowi księżycowemu towarzyszą szklane drobne koraliki opalizujące tak jak ów kamień. Tworzą z nim zgraną całość.
Zapięcie ze srebra pr. 925.
Nuta księżycowa gra i śpiewa tak:
http://www.youtube.com/watch?v=vI8yzy0pDv8
Bruno Pelletier potrafi pięknie inspirować :)
Czas na nutę ametystową...
Osobiście jestem nimi zachwycona :D
Nazwę otrzymały tym razem na cześć pianisty, Giovanniego Marradi, który skomponował utwór "Innocence". Do posłuchania TUTAJ :)
Pozdrawiam Was już prawie jesiennie :)))
wtorek, 27 sierpnia 2013
Złociste trio ;)
Jesień zbliża się nieuchronnie, ja próbuję jednak złapać jeszcze ostatnie promienie letniego słońca :)
Mam nadzieję, że udało mi się zatrzymać je w tych koronkach.
Zaprojektowałam komplet (kolczyki & zawieszka) pt. "You're still You" :)
Uzasadnienie tytułu mieści się w pierwszych wersach utworu, którego posłuchać można TUTAJ:
"Through the darkness
I can see Your light
And You will always shine
And I can feel your heart in mine..."
Komplet unikatowy (tylko dla jednej "wybranki") :)
Biała nić opleciona złotą, drobne (2 mm) transparentne szklane koraliki (piękny połysk) Preciosa i szlifowane kropelki kwarcu cognac. Całość zawieszona na srebrze p. 925.
Prezentuje się tak:
Mam nadzieję, że udało mi się zatrzymać je w tych koronkach.
Zaprojektowałam komplet (kolczyki & zawieszka) pt. "You're still You" :)
Uzasadnienie tytułu mieści się w pierwszych wersach utworu, którego posłuchać można TUTAJ:
"Through the darkness
I can see Your light
And You will always shine
And I can feel your heart in mine..."
Komplet unikatowy (tylko dla jednej "wybranki") :)
Biała nić opleciona złotą, drobne (2 mm) transparentne szklane koraliki (piękny połysk) Preciosa i szlifowane kropelki kwarcu cognac. Całość zawieszona na srebrze p. 925.
Prezentuje się tak:
wtorek, 13 sierpnia 2013
Zaszczytne wyróżnienie :)))
Nic tak nie uskrzydla do twórczej pracy jak uznanie w oczach innych. Szczególnie jeśli pozytywne oceny można otrzymać od twórczych koleżanek "po fachu"! :)
Mam przyjemność ogłosić, iż niedawno dołączyłam do grona twórców, którzy uzyskali prawo używania znaku Polskie Rękodzieło/Polish handmade! :)
Znakiem tym firmować mogę moje frywolitki.
(Logo znaku widoczne w bocznym menu).
O tej pięknej idei dowiedzieć możecie się więcej TUTAJ.
Nie do końca wierzyłam, że mi się uda (w loży frywolitkowej oceniającej moje prace zasiadają same mistrzynie), a jednak... zostałam doceniona. Jeszcze oswajam się z tą myślą... :)
W każdym razie będę starać się ze wszystkich sił, by nie zawieść wszystkich tych, którzy mi zaufali.
Przez 1,5 roku zmagań z frywolitką wiele się nauczyłam, ale wiele też przede mną. Będę coraz lepsza, obiecuję to Wam! ;D
Mam przyjemność ogłosić, iż niedawno dołączyłam do grona twórców, którzy uzyskali prawo używania znaku Polskie Rękodzieło/Polish handmade! :)
Znakiem tym firmować mogę moje frywolitki.
(Logo znaku widoczne w bocznym menu).
O tej pięknej idei dowiedzieć możecie się więcej TUTAJ.
Nie do końca wierzyłam, że mi się uda (w loży frywolitkowej oceniającej moje prace zasiadają same mistrzynie), a jednak... zostałam doceniona. Jeszcze oswajam się z tą myślą... :)
W każdym razie będę starać się ze wszystkich sił, by nie zawieść wszystkich tych, którzy mi zaufali.
Przez 1,5 roku zmagań z frywolitką wiele się nauczyłam, ale wiele też przede mną. Będę coraz lepsza, obiecuję to Wam! ;D
niedziela, 28 lipca 2013
Dla orzeźwienia... trochę mięty i morskich fal :)
Upał niemiłosierny, ręce odmawiają posłuszeństwa...ech, mam przymusową przerwę od frywolitkowania...
Zostawiam więc jedynie dwie pary kolczyków:
- "O Mare e Tu" - Morze i Ty... (morski kolor - po bezowocnych poszukiwaniach kordonka w takim odcieniu zdecydowałam się na eksperyment z muliną. Kwiatuszki wyszły grubsze, bardziej "mięsiste" i błyszczące. Podoba mi się ten efekt :D)
- "Flora's Secret" (kolor jasnej zieleni (miętowej) z domieszką złota. Nić cieńsza od standardowych bawełnianych jakie używam. Koroneczka wyszła bardzo filigranowa i lekka ;) )
Kółeczka średnicy 3,5 cm ;)
Czekam na ochłodzenie, by móc komfortowo zabrać się za coś nowego ;)
Zostawiam więc jedynie dwie pary kolczyków:
- "O Mare e Tu" - Morze i Ty... (morski kolor - po bezowocnych poszukiwaniach kordonka w takim odcieniu zdecydowałam się na eksperyment z muliną. Kwiatuszki wyszły grubsze, bardziej "mięsiste" i błyszczące. Podoba mi się ten efekt :D)
- "Flora's Secret" (kolor jasnej zieleni (miętowej) z domieszką złota. Nić cieńsza od standardowych bawełnianych jakie używam. Koroneczka wyszła bardzo filigranowa i lekka ;) )
Kółeczka średnicy 3,5 cm ;)
Czekam na ochłodzenie, by móc komfortowo zabrać się za coś nowego ;)
piątek, 19 lipca 2013
Ach, ta biel...
Biała magia wciąż krąży nade mną i nie słabnie ;)
Pokusiłam się o nowy naszyjniczek frywolitkowy, oczywiście biały :D Z mnóstwem kryształków :)
Obaw było wiele co do efektu końcowego, ale im bliżej było końca, tym humor mi się poprawiał. Udało się! :D
Naszyjnikowi towarzyszą kolczyki... a wszystko nosi nazwę "When You Say You Love Me" :) Dokładnie jak TEN UTWÓR :)
Miałam dylemat, wybrać kryształy czy białe perły. Ostatecznie wybór padł na kryształki, ale zawsze istnieje możliwość wykonania wersji perłowej, jeśli tylko jakaś Panna Młoda wyrazi takie życzenie :)))
Na koniec jeszcze coś... ecru :) Moje kolczyki "All'Improvviso Amore" doczekały się jednak bransoletki. Wyszła mi taka:
Kolejny projekt będzie już chyba w żywszym kolorze... dam trochę tej bieli odpocząć :)
Pokusiłam się o nowy naszyjniczek frywolitkowy, oczywiście biały :D Z mnóstwem kryształków :)
Obaw było wiele co do efektu końcowego, ale im bliżej było końca, tym humor mi się poprawiał. Udało się! :D
Naszyjnikowi towarzyszą kolczyki... a wszystko nosi nazwę "When You Say You Love Me" :) Dokładnie jak TEN UTWÓR :)
Miałam dylemat, wybrać kryształy czy białe perły. Ostatecznie wybór padł na kryształki, ale zawsze istnieje możliwość wykonania wersji perłowej, jeśli tylko jakaś Panna Młoda wyrazi takie życzenie :)))
Na koniec jeszcze coś... ecru :) Moje kolczyki "All'Improvviso Amore" doczekały się jednak bransoletki. Wyszła mi taka:
Kolejny projekt będzie już chyba w żywszym kolorze... dam trochę tej bieli odpocząć :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)