niedziela, 30 grudnia 2012

Jeszcze "coś" dla Kufra... ;)

Ta propozycja dla Kreatywnego Kufra powstała wcześniej od kolczyków zaprezentowanych wczoraj.
Bransoletka frywolitkowa "Oceano" tworzyła się w czasie Świąt ;)
W zasadzie jej projekt miałam wyrysowany od daaawna, ale wciąż odkładałam jego realizację na później... aż tu nagle nadeszło zimowe wyzwanie i pomyślałam, że czas najwyższy sięgnąć po cudownej urody kordonek Lizbeth i zrobić z niego użytek;]

Dlaczego nazwa "Oceano"? Powód jest prosty: bransoletka ta z TYMI kolczykami ma tworzyć zgrany komplet ;]

A dlaczego bransoletka "Oceano" kojarzy mi się z zimą?
Granat, błękit, fiolet to w końcu odcienie chłodne, a więc zimowe ;) To także barwy oceanu, mroźnego północnego Atlantyku ;)

Bransoletka ta mimo chłodnej kolorystyki spełnia też funkcję grzewczą! Tak, dzięki temu, że jest szeroka cudnie otula rączkę i sprawia, że jest nam cieplej ;D Na zimę więc jest w sam raz;)

Zatem prezentuję ;)









sobota, 29 grudnia 2012

Wyzwanie podjęte! ;)

W końcu nadszedł ten moment... Moje pierwsze zgłoszenie na wyzwanie Kreatywnego Kufra.
Czuję, że jestem na nie gotowa ;) Tematem wyzwania jest ZIMA.
Nie do końca posłuchałam wskazówek dziewczyn, tzn. nie odmówiłam sobie zimowej bieli ;)
Ostatnimi czasy biała nitka nie odstępuje mnie na krok i tym razem również za wygraną dać nie chciała ;p
Dla mnie zima to właśnie nieskazitelna biel śniegu okraszona przejrzystym kryształem lodu i takie też właśnie są moje kolczyki ;)

Owe sopelki to malutkie migdały Swarovskiego (Crystal A, 8 mm) w towarzystwie koralików Toho w kolorze ... hmm, aluminiowym? ;)
Cieszę się, że wśród tylu pięknych zgłoszonych prac jako pierwsza dodaję akcent frywolitkowy ;)

Kolczyki nazwałam "There for Me" ;)
Koncepcja dość długo powstawała (wersji owych kolczyków w wersji papierowej było kilka i ciężko mi było zdecydować się na tę JEDYNĄ), ale ostatecznie nabrały takiego oto kształtu:







Pod ciasną zimową czapką pewnie byłoby niewygodnie, ALE i na to znajdzie się sposób ;)
Wystarczy mieć je przy sobie i w odpowiedniej chwili przyozdobić nimi swoją kreację... np. sylwestrową ;D Z pewnością przykują uwagę każdego ;)




P.S. Przy okazji moje zimowe kolczyki zgłaszam także na wyzwanie Kreatywnego Pola ;) Wpasowały się akurat ;D

poniedziałek, 24 grudnia 2012

Ze świątecznym pozdrowieniem...;)

Święta, Święta... już są! ;)
Co prawda nie wszędzie białe (u mnie śnieżny klimat ratują frywolitkowe śnieżynki), ale to nie śnieg jest dziś najważniejszy ;)
Wszystkiego co najlepsze, radości, ciepłych spotkań z bliskimi, wielu twórczych inspiracji wszystkim Twórcom i ich sympatykom życzy AGarte ;)


sobota, 15 grudnia 2012

Zimowe wyzwanie DorARTthey

Odpowiadając na pytanie... od lat moje wieczory (nie tylko te zimowe) wypełniała głównie nauka. Obowiązków było zwykle tyle, że za dnia nigdy nie byłam w stanie uporać się ze wszystkim. Poza tym, należę do tych "nocnych marków" i lubiłam uczyć się właśnie wieczorami ;)
Od czasu do czasu mogłam zaszaleć w weekend i poczytać sobie książkę (nienaukową;p), pod kołderką lub kocykiem, podobnie jak DorARTthea ;) Ach, stare dobre czasy... ;)
Teraz mam więcej wolnego i wieczory zimowe mogę zagospodarować według własnych potrzeb ;D
Książka nadal jakaś jest pod ręką, ALE od kiedy poznałam tajniki frywolitki, to ona głównie wypełnia mi czas...przede wszystkim ten wieczorny ;) Wówczas mam spokój, mogę się skoncentrować na słupkach i pikotkach...a gdy jeszcze do tego akompaniuje mi mój JOSH, to niczego więcej w danej chwili do szczęścia mi nie trzeba ;)

Przedwczoraj witałam wszystkich porcją śnieżynek i bombeczką...ALE uchował się jeszcze jeden płatek śniegu ;) Może czekał właśnie na udział w wyzwaniu (o którym przeczytałam dopiero dziś) ;)





Motyw już znany. Zauroczył mnie od pierwszego wejrzenia i zapragnęłam się z nim zmierzyć. Tradycyjnie już bez schematu, ale i tym razem udało się ;)
Powędruje do bliskiej mi osóbki, która kocha kolor blue ;)

Szczegóły wyzwania ;)


czwartek, 13 grudnia 2012

White & Red ;)

Mój ostatni post napisałam w pierwszym dniu jesieni, a teraz... już prawie zima (ta kalendarzowa, bo za oknem już JEST). Tak, dawno nie pisałam. Sporo się działo dobrych i mniej dobrych rzeczy...
...ale jestem ;) I witam się z Wami zimowo...śnieżynkami i bombeczkami ;)






To moje pierwsze frywolitkowe Święta...i pierwsze śnieżynki ;) Sprawiły mi wiele przyjemności podczas tworzenia. Póki co są to wzory zaczerpnięte od innych zdolnych, ale do następnych Świąt na pewno wymyślę coś nowego ;)


I jeszcze bombeczka (również debiut). Nie jest idealna, ale jak to mówią, pierwsze koty za płoty ;)




Bombka nie za duża. Z braku czasu nie mogłam sobie pozwolić niestety na większą. W te Święta więc podziwiać będę dzieła bombkowe innych, a w przyszłym roku postaram się poszerzyć własną kolekcję ;)

sobota, 22 września 2012

Dzień w kolorze śliwkowym... jesień, jesień już! ;)

Dokładnie dziś o 16:49 przywitała nas astronomiczna jesień ;)
Przywitała dość groźnie, błyskawicami, grzmotami, deszczem i gradem ;/ Za oknem szaro, ponuro więc trzeba gdzieś indziej poszukać tej pięknej złotej jesieni ;)

Może tak znaleźć ją na swojej ręce? ;)




Miło jest mieć jesień blisko przy sobie, prawda? ;)

Wymiary bransoletki:
Długość (z zapięciem): 17 cm
Średnica największego (środkowego) kwiatka: 3,7 cm
Średnica najmniejszych kwiatków: 3 cm

I jeszcze kilka ujęć jesiennych z wczorajszego spaceru ;)








piątek, 24 sierpnia 2012

Ślubne wyzwanie ;)

Niedawno miałam przyjemność uczestniczyć w ślubnym wyzwaniu, a mianowicie... na Facebooku pewna przyszła Panna Młoda, właścicielka sklepu Kuferek z koralikami z Wrocławia wyszła z inicjatywą zaprojektowania dla niej biżuterii ślubnej ;) O wyzwaniu dowiedziałam się dość późno, bo na kilka dni przed zakończeniem, ALE miałam chęć spróbować ;) W pierwszej chwili zaproponowałam mój frywolitkowy komplet "Believe". Jednak ponieważ poczułam wenę twórczą, wzięłam igłę i nitkę i wyplotłam jeszcze jeden komplecik, który nazwałam Per Te. Uwijałam się jak mrówka, by zdążyć, tak że już oczy zaczynały strajkować, ale w końcu udało się.

Konkurencja była spora, wiele prac nadesłanych przez inne kreatywne Artystki zapierały dech, szczególnie tych sutaszowych. Tym bardziej więc byłam dumna i zaszczycona, że trafiłam do ścisłego finału ;D
Ostatecznie Panna Młoda wybrała komplet sutaszowy (niezwykle efektowny i moim zdaniem trafiony w 10tkę do sukni ślubnej), jednak sam fakt, że moje skromne frywolitki mogły choć przez chwilę ozdobić śliczną Pannę Młodą podczas przymiarki jest już wielką nagrodą ;)

A oto komplet Per Te:




Jak widzicie, Per Te, to bliźniacza wersja Alejate, tyle, że w innej wersji kolorystycznej ;)


A Młodej Parze, która ślubuje już jutro jeszcze raz wiele szczęścia i miłości życzę ;)

Wzór kolczyków zaczerpnięty z http://koronczarnia.pl/

W klimacie astronomicznym...

Dawno już nic nowego tu nie pisałam, co nie znaczy, że nic nowego frywolitkowego nie powstało. Wręcz przeciwnie ;)

Hmm, od czego by tu zacząć... może od wisiora, który powstał już jakiś czas temu. Czekał dość długo, aż zawiozę go do swojej nowej właścicielki, ale sesji blogowej do tej pory jeszcze nie miał. Zatem nadrabiam ;)


Dane techniczne:
W środku metalowa obręcz opleciona granatową nicią. Zewnętrzne obramowanie z czarnej nici z dodatkiem granatowych koralików Toho z mieniącymi drobinkami (całość łączą drobne kuleczki w kolorze srebrnym.
W samym sercu wisiora granatowy szlifowany koralik ;)

Średnica: 4,5 cm

Dodam, że to unikat ;) Jeden jedyny egzemplarz ;)


Pozostając w klimatach frywolitkowo - astronomicznych...
Bransoletka "Galileo" ;)





Powędrowała również do tej samej osóbki, co wisior "Starry Night" ;)
Tym razem sam granat w towarzystwie koralików Toho.

Długość: 17 cm (dodatkowo łańcuszek przedłużający)
Szerokość 4 cm




wtorek, 31 lipca 2012

Na poważnie... i na wesoło... ;)

Najpierw "na poważnie" ;] Komplet "Alejate" wzbogacił się o bransoletkę ;D


Wymiary:
Długość bez zapięcia i łańcuszka przedłużającego: 17,5 cm
Długość całkowita: 22,5 cm

I jeszcze wszyscy z rodziny "Alejate" razem ;)


Komplet w tej wersji jest jeden jedyny... i już znalazł swoją szczęśliwą właścicielkę ;) Ech, troszkę mi żal, ale dla siebie zrobię podobny, a co! ;D

Wzór kolczyków zaczerpnięty z http://koronczarnia.pl/

I jeszcze coś "na wesoło" ;)
Optymistyczne kolczyki w ślicznych melanżowych kolorach (kordonki Lizbeth 10 - oczywiście od Middii ;) ).
Wzorek również Middii ;) Mam nadzieję, że kiedyś moja wersja będzie tak samo perfekcyjna jak jej ;)