niedziela, 30 czerwca 2013

W szarościach, bieli i ecru :)

Kontynuacja ślubnej kolekcji z... ołówkiem w tle :)

Na początek przedstawiam komplet "Mia Per Sempre" tym razem już w całości (ostatnim razem uchyliłam rąbka tajemnicy tylko nt. bransoletki) :)

Do bransoletki dołączyły drobne kolczyki ;)




Kolejne moje "małe" dziełka powstały za sprawną niteczki w kolorze ecru i moich ukochanych szklanych kryształowych kropel, pięknie wyszlifowanych :)

Kolczyki nazwałam "All'Improvviso Amore" - "Do nieoczekiwanej Miłości" :)

Do sukni ślubnej, sukienki letniej lub jak tylko kto sobie zamarzy :) Kolorek też chętnie zmienię na inny, gdyby tylko ktoś sobie zażyczył :)




Niedawno miałam okazję też trochę porysować. W końcu trafiło mi się zamówienie na portret dziecięcy :)) Tyle lat już rysuję, a mimo to wcześniej nie złożyło się, by rysować dziecięce twarzyczki.


Mój debiutancki dziecięcy portret przedstawia dwóch chłopczyków - Kubusia i Dominika :)
W tej chwili pracuję jeszcze nad maleńką Zuzią, a w kolejce czeka jeszcze jedna młoda dama :)
Ach, miło jest pracować tak, jak się najbardziej lubi :)))

sobota, 15 czerwca 2013

Koronek ślubnych ciąg dalszy... :)

Zgodnie z obietnicą przesyłam kolejną porcję zdjęć frywolitki w bieli :)

Tym razem projekt bransoletki nie mój własny, ale był tak piękny, że nie mogłam się powstrzymać, by spróbować zrobić coś podobnego :) Strony źródłowej jednak za żadne skarby przypomnieć sobie w tej chwili nie mogę (jak człowiek od razu sobie nie zapisze, to potem problem:/), ale jak tylko znajdę, to umieszczę tutaj informację.

Do bransoletki skompletowałam jeszcze kolczyki z cudnej urody kryształami fasetowanymi w kształcie kropel (to tym razem nie Swarovski, ale są równie dobrej jakości! Pięknie załamują światło :) )

Komplecik nosi nazwę "All I Know of Love" - Wszystko, co wiem o miłości... :)





Kolejna propozycja... różana :) Od dawna marzyłam o takich różyczkach i w końcu posiadłam wiedzę na temat ich wykonania:) Okazały się nie tak trudne, choć ciągłe nawlekanie i wyciąganie igły przy każdym oczku było bardzo mozolne i pracochłonne.
Różaną inspirację zapożyczyłam z TEJ STRONY :) Do różyczek dodałam jedynie od siebie transparentne drobne koraliki, które symbolizować mają kropelki porannej rosy :)
Jestem zauroczona tymi różyczkami! Muszę to powiedzieć: KOCHAM BIAŁE RÓŻE najbardziej na świecie :D Możliwość wykonania ich także w wersji frywolitkowej cieszy mnie ogromnie :)

Kolczykom nadałam nazwę "Love Only Knows" - Tylko miłość wie... :)




Po głowie chodzi mi już cała kolekcja różana w różnych kolorach. Mam nadzieję, że te marzenia również już niebawem zrealizuję ;)


Na koniec jeszcze uchylę rąbka tajemnicy na temat jednej bransoletki. Sesja zdjęciowa na razie tylko częściowa, gdyż w planach mam stworzenie kolczyków do kompletu, a te z kolei muszą chwilę zaczekać aż skończę rysować pewien portret dzieciaczkowy :D

Zatem tylko mała odsłona bransoletki "Mia Per Sempre" (wzór również zapożyczony STĄD):


Miłej niedzieli wszystkim życzę :)))

poniedziałek, 10 czerwca 2013

Do ślubu w koronkach... :-)

Witajcie po dłuższej przerwie... :)

Cały miesiąc mnie tu już nie było, ale informuję, że cały ten czas był bardzo twórczy ;)
Już od jakiegoś czasu w głowie powstawały mi pomysły na koronkową biżuterię ślubną. Koronki to taki wdzięczny temat i w scenerii ślubnej prezentują się wyjątkowo pięknie ;)
Pomysły przerodziły się w konkretne projekty, którymi w końcu mam przyjemność się z Wami podzielić ;)

Komplet "E Ti Promettero" - I obiecuję Ci...

Składa się na niego naszyjnik (mój pierwszy w życiu! Własnoręcznie wymyślony od A do Z) i kolczyki.
Komplet wykreowały satynowa nić w kolorze a'la ecru  z dodatkiem nici złotej z naturalnymi słodkowodnymi perłami o nieregularnym kształcie.

Bigle i zapięcie naszyjnika (federing): srebro p. 925.








Komplecik perłowy wciąż czeka na swoją właścicielkę ;)


Kolejny naszyjnik, jak sami zobaczycie będzie bratem bliźniakiem poprzedniego :) Pewna Panna Młoda wymarzyła sobie bowiem dokładnie taki naszyjnik, tyle że śnieżnobiały z dodatkiem kryształów Swarovskiego.
Pannie Młodej przecież się nie odmawia, prawda? ;)
Powstało więc jej koronkowe marzenie:



Naszyjnik zapakowałam w własnoręcznie wykonane pudełeczko, które później ruszyło w świat ;)


W zeszłym miesiącu z kolei miałam przyjemność wykonać koroneczki dla innej Panny Młodej. Tym większa radość, iż to moja imiennicza ;) Pani Agnieszka zapragnęła długie kolczyki i bransoletkę z kompletu "There for Me" ;)









 A tak koronki prezentowały się na Pani Agnieszce ;)





Możecie sobie wyobrazić jaki to dla mnie wielki zaszczyt widzieć szczęśliwą Pannę Młodą, która zechciała, by moje frywolitki towarzyszyły jej w tak wyjątkowym dniu ;) Dzięki takim chwilom nabieram jeszcze większej chęci do dalszego tworzenia :D

Dlatego też powstało jeszcze kilka nowych projektów... ale te pokażę Wam już przy kolejnej okazji ;)

Miłego tygodnia wszystkim życzę! :)