piątek, 20 września 2013

Nuta księżycowa i ametystowa :)

W końcu przyszła kolej na kamień księżycowy, który mogłam sobie zamówić w sklepie To Co Kocham w ramach nagrody konkursowej otrzymanej przez ów sklep :)

Kamień ten ozdobił naszyjnik "Lune" ;) Znów cienka nić biała z domieszką złota. Mimo że łatwa w pracy nie jest, to jednak efekty koronkowe daje piękne, takie drobne i subtelne. Dlatego też lubię do niej wracać. Kamieniowi księżycowemu towarzyszą szklane drobne koraliki opalizujące tak jak ów kamień. Tworzą z nim zgraną całość.
Zapięcie ze srebra pr. 925.





Nuta księżycowa gra i śpiewa tak:
http://www.youtube.com/watch?v=vI8yzy0pDv8

Bruno Pelletier potrafi pięknie inspirować :)


Czas na nutę ametystową...






Powstały kolczyki "Innocence" :) Niewinność bieli przełamana fioletem szlifowanych ametystów i kryształków Swarovskiego Xilion w kolorze Purple Velvet. Kolczyki zawieszone na zamkniętych biglach srebrnych (pr 925).

Osobiście jestem nimi zachwycona :D

Nazwę otrzymały tym razem na cześć pianisty, Giovanniego Marradi, który skomponował utwór "Innocence". Do posłuchania TUTAJ :)

Pozdrawiam Was już prawie jesiennie :)))

7 komentarzy:

  1. wszystkie biżutki są piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Po prostu cuda;)Wykonanie i pomysł pierwsza klasa;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pozdrowienia dla Ciebie i Twoich pięknie wykonanych "nut" od nuty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również pozdrawiam Ciebie, Nuto :) Miło mi, że do mnie zaglądasz :)

      Usuń
  4. jeszcze jakiś czas temu frywolitki nie robiły na mnie wrażenia, ale po zobaczeniu Twoich prac to się zmieniło ;)

    OdpowiedzUsuń