niedziela, 28 lipca 2013

Dla orzeźwienia... trochę mięty i morskich fal :)

Upał niemiłosierny, ręce odmawiają posłuszeństwa...ech, mam przymusową przerwę od frywolitkowania...
Zostawiam więc jedynie dwie pary kolczyków:
- "O Mare e Tu" - Morze i Ty... (morski kolor - po bezowocnych poszukiwaniach kordonka w takim odcieniu zdecydowałam się na eksperyment z muliną. Kwiatuszki wyszły grubsze, bardziej "mięsiste" i błyszczące. Podoba mi się ten efekt :D)
- "Flora's Secret" (kolor jasnej zieleni (miętowej) z domieszką złota. Nić cieńsza od standardowych bawełnianych jakie używam. Koroneczka wyszła bardzo filigranowa i lekka ;) )

Kółeczka średnicy 3,5 cm ;)









Czekam na ochłodzenie, by móc komfortowo zabrać się za coś nowego ;)

piątek, 19 lipca 2013

Ach, ta biel...

Biała magia wciąż krąży nade mną i nie słabnie ;)

Pokusiłam się o nowy naszyjniczek frywolitkowy, oczywiście biały :D Z mnóstwem kryształków :)
Obaw było wiele co do efektu końcowego, ale im bliżej było końca, tym humor mi się poprawiał. Udało się! :D

Naszyjnikowi towarzyszą kolczyki... a wszystko nosi nazwę "When You Say You Love Me" :) Dokładnie jak TEN UTWÓR :)








Miałam dylemat, wybrać kryształy czy białe perły. Ostatecznie wybór padł na kryształki, ale zawsze istnieje możliwość wykonania wersji perłowej, jeśli tylko jakaś Panna Młoda wyrazi takie życzenie :)))

Na koniec jeszcze coś... ecru :) Moje kolczyki "All'Improvviso Amore" doczekały się jednak bransoletki. Wyszła mi taka:




Kolejny projekt będzie już chyba w żywszym kolorze... dam trochę tej bieli odpocząć :)