wtorek, 29 maja 2012

Ołówek raz jeszcze;)

DorARTthea ośmieliła mnie, by pokazać się tu z jeszcze kilkoma innymi moimi pracami ołówkowymi ;) Zatem, by zaspokoić jej ciekawość, prezentuję ;D

Na pierwszy rzut, Twoja imienniczka;)




Tutaj, mój prezent dla moich przyjaciół ;)



Tutaj Łukasz i Monika (zamówienie z allegro;) )



A tutaj, moja mała misja specjalna^^ Portret tego aktora (przedstawiać chyba nie trzeba) powędrował prosto w jego ręce ;D Według relacji znajomej, która owe zamówienie u mnie złożyła, portret bardzo się panu Robertowi spodobał ;)




 I może jeszcze na sam koniec moja daaaawniejsza praca, sprzed kilku lat, ciekawe czy ktoś rozpozna któż to taki;)





Na dziś wystarczy;)

czwartek, 24 maja 2012

Mała zmiana... wielki efekt ;)


Niedawno pokazałam Wam komplecik Mi Mancherai. Pokażę go znów, ALE z małym dodatkiem. Do zawieszki dorobiłam "łańcuszek" frywolitkowy z czarnej nitki...i wisiorek od razu zmienił charakter. Na moje szyi wygląda świetnie (do mojej tuniki pasuje idealnie ;) ).
Długość "łańcuszka" 45cm.



Believe w komplecie ;)

Mój śmietankowy wisior doczekał się towarzystwa...kolczyków ;) Troszkę inne od zawieszki (żeby nie było nudno ;]), ale jak najbardziej pasujące do całości (mam nadzieję^^). Bigle ozdobiłam transparentnymi kuleczkami, by komponowały się z całą biżuterią ;) W niedalekiej przyszłości powstanie też bransoletka Believe ;D

Rozmiar kolczyków:
4,5 cm (bez bigla)
6,5 cm (z biglem)



 I jak Wam się podoba? ;)




wtorek, 22 maja 2012

Z szafy mojej mamy...;)

W miniony weekend oprócz mojej śmietankowej zawieszki zrobiłam jeszcze taki komplecik:


Wzór nie jakiś wyszukany, ale też nie było czasu na kombinacje. Cel był jeden: wypraktykować szybko wiśniową niteczkę znalezioną w szafie mojej mamy ;D Nitka dość dziwna, taka a'la wełna, ale na tyle cienka, by igła mogła sobie z nią poradzić. Kwiatki wyszły takie "mięsiste" i sztywniejsze. Dla urozmaicenia dodałam do nich po mini kwiatku z czarnych nici i grafitowej perle. Chciałam je jeszcze dodatkowo czymś wzbogacić, ale po konsultacjach z koleżankami doszłam do wniosku, że im prostsze tym lepsze ;)

niedziela, 20 maja 2012

Deser śmietankowy ;-)

Wiedziałam, że długo nie wytrzymam bez frywolitkowania! Obiecałam sobie, że do czasu napisania mojej pracy wybitnie naukowej (xD) nie tknę igły i nitki... i co...? W postanowieniu nie wytrwałam... Na widok moich nowych przepięknych niteczek, który przyszły do mnie pocztą kilka dni temu nie mogłam się opanować...i uległam pokusie ;D

Ten wzór oczarował mnie już pierwszej chwili, gdy tylko go zobaczyłam...i zabrałam się do działa. Nieskromnie powiem, że jestem dumna z siebie i z mojego "dziełka". Oderwać wzroku od niego wprost nie mogę ;o

Starałam się uchwycić jego urok za pomocą aparatu, niestety do końca nie udało mi się. W rzeczywistości wygląda o niebo lepiej. Wisior wbrew pozorom nie jest wykonany nitką białą, ale a'la śmietankową z dodatkiem nitki srebrnej (która cudnie mieni się w świetle)... jest tak apetyczny, że aż chciałoby się go zjeść xD

Średnica kwiatka: 6cm, a razem z koralikową  zawieszką: 8,5cm.